Zgodnie z Cointelegraph, aktualizacja Taproot, wdrożona przez deweloperów Bitcoina, wzbudziła kontrowersje dotyczące jej wpływu na sieć. Deweloper Bitcoin Core Jimmy Song skrytykował aktualizację za to, że nie uwzględnia "powierzchni ataku społecznego", która umożliwiła nienaładowe transakcje, takie jak Ordinals i BRC-20s, zalewające sieć. Song wyraził rozczarowanie w wideo, stwierdzając, że Taproot nie spełnił obiecanych funkcji prywatności i bezpieczeństwa. Podkreślił złożoność podpisów Schnorra i funkcji Script Paths Spend, które miały poprawić wydajność multisig, ale zamiast tego skomplikowały proces.

Uwagi Songa pojawiają się w kontekście rosnącego podziału wśród entuzjastów Bitcoina dotyczącego walidacji transakcji w sieci. Niektórzy, tacy jak Adam Back i Luke Dashjr, opowiadają się za tym, aby Bitcoin pozostał systemem elektronicznej gotówki peer-to-peer, tak jak pierwotnie zamierzał Satoshi Nakamoto. Inni, w tym lider Ordinals Bitcoina Leonidas, przyjęli Taproot do tworzenia aplikacji takich jak Ordinals i Runes, argumentując przeciwko cenzurze transakcji. W czerwcu ponad 30 deweloperów Bitcoin Core zgodziło się usunąć limit 80 bajtów na funkcji OP_RETURN, umożliwiając przechowywanie większej ilości danych w łańcuchu. Jednak obawy o potencjalny powrót do tej aktualizacji skłoniły niektórych do rozważenia użycia Bitcoin Knots zamiast.

Pomimo swoich krytyk, Song nie całkowicie odrzucił potencjalne korzyści z Taproot, sugerując, że nadal może przyczynić się do rozwoju Bitcoina. Tymczasem Leonidas argumentuje, że Ordinals i Runes wzmocniły bezpieczeństwo Bitcoina, generując ponad $500 milionów w opłatach transakcyjnych, co odpowiada obawom o malejący subsydium bloków wydobywczych w sieci. Jednak poleganie na tych opłatach było niekonsekwentne, a dzienne opłaty z inskrypcji Ordinals wahały się od $3,060 do $537,400 w 2025 roku, według danych Dune Analytics. Najwyższa zarejestrowana opłata wyniosła $9.99 miliona 16 grudnia 2023 roku.