Bitcoin znów puka do drzwi swojego rekordu. Cena najstarszej kryptowaluty zbliżyła się do poziomu 109 500 dolarów, co oznacza, że brakuje jej zaledwie 2% do osiągnięcia nowego szczytu wszech czasów. Analitycy przewidują, że przełamanie tego poziomu może nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Nastroje na rynku są wyraźnie optymistyczne. Czy czeka nas nowa era dla Bitcoina?

Tarcza makroekonomiczna sprzyja BTC

Głównym czynnikiem, który obecnie napędza rynek, jest oczekiwanie na decyzję Stanów Zjednoczonych w sprawie ceł. Termin końca 90-dniowego zawieszenia taryf przypada na 9 lipca. Jeżeli USA zdecydują się na kolejne odroczenie, rynki mogą to odebrać jako oznaki powściągliwości politycznej. To zaś może wzmocnić apetyt inwestorów na ryzyko – w tym również na kryptowaluty.

Jak zauważyli analitycy UBS, takie działanie „wspiera rynkowe nastroje”, zwłaszcza w kontekście inflacyjnych niepokojów. Inwestorzy szukają bowiem alternatyw dla tradycyjnych aktywów. A Bitcoin zyskuje jako cyfrowe złoto.

Nie bez znaczenia jest także tzw. sezonowość po 4 lipca. Jak wskazuje Markus Thielen z 10x Research, ta pora roku często przynosi wzrosty na rynku. W połączeniu z wydarzeniami politycznymi, może to stworzyć idealny grunt pod nowy rajd BTC.

Czy Elon Musk znów rozgrzeje rynek?

W grze pojawił się też znany gracz. Elon Musk po raz kolejny wspomniał o Bitcoinie w swoich wpisach na platformie X (dawniej Twitter). To, zdaniem Henrika Anderssona z Apollo Capital, może wskazywać na jego powrót do entuzjazmu wobec krypto. Historia pokazuje, że takie wzmianki potrafią wywołać gwałtowne reakcje.

Analitycy podkreślają jednak, że mimo euforii, nadchodzące dni mogą być bardzo zmienne. Może pojawić się korekta – i właśnie wtedy wielu traderów widzi okazję do zakupów. “Każdy spadek cen może być dobrym momentem do wejścia na rynek przed przyszłotygodniowym Crypto Week w Waszyngtonie” – dodaje Andersson.

Z kolei John Bollinger, twórca wskaźników Bollingera, przyznaje, że wszystko wskazuje na wybicie cenowe Bitcoina w górę. Technicznie rynek wygląda na gotowy do mocniejszego ruchu, a kapitał zaczyna płynąć szerokim strumieniem.

Inwestorzy w gotowości

Podczas gdy oczy całego świata skierowane są na Bitcoina, traderzy już patrzą na altcoiny. Nick Ruck z LVRG Research zauważa, że druga połowa roku może należeć do mniejszych projektów. W jego opinii zmienność będzie coraz większa, a wiele tokenów ma potencjał do dynamicznych wzrostów.

W ciągu ostatnich 24 godzin kapitalizacja rynku kryptowalut wzrosła o ponad 50 miliardów dolarów. To znaczący skok, biorąc pod uwagę relatywnie spokojny weekend. Jeżeli dane ekonomiczne, które pojawią się we wtorek, okażą się pozytywne, rynki mogą kontynuować ten rajd.

Według Eugene’a Cheunga z platformy OSL, po przekroczeniu historycznego rekordu Bitcoin może wejść w nową fazę – tzw. obszar odkrywania ceny. To oznacza, że rynek nie będzie miał żadnych oporów technicznych, a cena może dynamicznie szukać nowych poziomów równowagi.

Cheung dodaje, że inwestorzy coraz chętniej wybierają Bitcoina i Ethereum jako zabezpieczenie przed zmiennością makroekonomiczną i ryzykiem inflacji. Zwłaszcza że Fed zaczyna wysyłać sygnały o możliwych obniżkach stóp procentowych jeszcze w tym roku.